Jazda rowerem do pracy dziś może nie być trafionym pomysłem, bo akurat w drodze powrotnej może lunąć. Pogoda za piękna by się obyło bez burzy.
Komentarze (2)
Udało się bez deszczu, natomiast zaliczyłem pierwszą poważniejszą wywrotkę, na płaskiej drodze; przychamowałem na skręcie przednim hamulcem odrobinę za gwałtownie, a że było gładko i dużo kurzu/piachu, to ładnie się rozkraczyłem. Ja w lewo, rower w prawo i obciach, bo ludzie sali na przystanku obok =) ale się chociaż ktoś zainteresował czy wszystko gra. Koło do centrowania, ja - 2 plastry.
Stuknięcie 30 i słabe samopoczucie/stan zdrowia wymusiły na mnie konieczność wynalezienia ciekawej aktywności fizycznej. Po kilku mniej lub więcej udanych próbach zanudzenia się na śmierć bieganiem kółek po stadionie wsiadłem na rower i to był strzał w 10. Do tej pory zejść z roweru nie mogę.