Wycieczka wg. mojej dziewczyny.
Sobota, 11 czerwca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria lasy, Trójmiasto
Moja dziewczyna nie jest zapaloną rowerzystką. Sport jakikolwiek, gdzie trzeba się trochę wysilić uważa za zło. Niemniej jednak, staram się ją pociągnąć w stronę kolarstwa turystycznego i nie spędzania każdej minuty na pracach domowych. W każdym razie sobotni wyjazd uznała za ekstremalny, natomiast ja za regeneracyjny. Trasa dość długa, nieco kluczenia, zygzakowania i ogólnego szukania ładnych miejscówek z przeciętnym tempem. Oliwa, Wrzeszcz, Brzeźno, ścieżką rowerową do Sopotu, Gdynia, Rumia, powrót do Oliwy. Po powrocie odstawiłem dziewczynę i pojechałem małą pętlę treningową po lasach Trójmiasta. Niedosyt.