Wyjazd na depresję =)

Piątek, 2 września 2011 · Komentarze(0)
Wybrałem się z dziewczyną na wyprawę po Żuławach Wiślanych; generalnie chcieliśmy uzyskać dobry czas jazdy więc jechaliśmy po znanych nam ścieżkach, dość szybko. Trasa Oliwa, Gdańsk, Pruszcz Gdański, Pszczółki, Żelisławki (plus powrót). Za ładny mamy Wrzesień by marnować czas na siedzenie w domu.

Nieprzytomny

Środa, 29 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Chodzę nieprzytomny, ledwo kontaktuję i do tego ostatnio mam złe przygody. Generalnie wyjazd do pracy był dziś wymuszony, po drodze same przeszkody w postaci pieszych na drodze dla rowerów, zaparkowane samochody, gości łamiących przepisy ruchu drogowego i oczywiście masę czerwonych świateł na skrzyżowaniach. Trasa zwyczajowa: Oliwa-Gdynia-Oliwa.

Od tak po mieście...

Wtorek, 28 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trójmiasto
Zrobiłem ponad 50 kilometrów po mieście; objechałem całe Trójmiasto ładną pętlą przy okazji podziwiając postępy prac budowlanych na euro 2012. Całe szczęście że nie budują chińskie konsorcja, może zdążą przed ostatnim meczem.

Lasy i kwasy

Niedziela, 19 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria lasy, Trójmiasto
Korzystając z tego małego okna przyzwoitej pogody wskoczyłem na siodło i pomknąłem do lasu. A ponieważ kobieta marudziła że jej nie zabieram, to pociągnąłem ją za sobą. W lesie o dziwo sucho, trasa wyśmienita mimo że nie wybierałem najłatwiejszych odcinków, zatem prędkość przyzwoita. Kierunek jazdy: Oliwa, Gołębiewo, Mały Kack, Witomino, Gdynia, Sopot, Oliwa.

Jazda po mieście

Czwartek, 16 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Gwoli ścisłości updejt po tygodniu, bo jakoś czasu nie było. Gdańsk rozkopany na euro 2012, więc jeśli pogoda pozwala, jeżdżę do pracy rowerem.

Z całkiem innej beczki...

Wtorek, 14 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Zacznę od tego że dziś standardowe 24km drogami twardymi a tylko 12km pełnego terenu. Popadało, więc rower fantastycznie wybrudzony. Do tego zaliczyłem solidną glebę na zjeździe - szorowałem szutrową nawierzchnię łokciem. Trasa miasto: Oliwa - Gdynia - Oliwa; trasa teren: Oliwa, źródło Marii, Wrzeszcz, Oliwa. W sumie zrobiłem więcej km, ale licznik coś strajkuje.

Cykloza to straszna choroba.

Wycieczka wg. mojej dziewczyny.

Sobota, 11 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria lasy, Trójmiasto
Moja dziewczyna nie jest zapaloną rowerzystką. Sport jakikolwiek, gdzie trzeba się trochę wysilić uważa za zło. Niemniej jednak, staram się ją pociągnąć w stronę kolarstwa turystycznego i nie spędzania każdej minuty na pracach domowych. W każdym razie sobotni wyjazd uznała za ekstremalny, natomiast ja za regeneracyjny. Trasa dość długa, nieco kluczenia, zygzakowania i ogólnego szukania ładnych miejscówek z przeciętnym tempem. Oliwa, Wrzeszcz, Brzeźno, ścieżką rowerową do Sopotu, Gdynia, Rumia, powrót do Oliwy. Po powrocie odstawiłem dziewczynę i pojechałem małą pętlę treningową po lasach Trójmiasta. Niedosyt.

Awaria mode

Poniedziałek, 6 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria dojazd do pracy
Jeździłem cały weekend, katowałem rower po korzeniach, kamieniach i szutrze, i nic. Wskoczyłem dziś rano na ścieżkę rowerową i kapeć w 10 minut. Ironia losu?

Wielki przejazd rowerowy Gdańsk i "afterparty"

Niedziela, 5 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria lasy, Trójmiasto
Wielki przejazd rowerowy w Gdańsku uważam za imprezę nie trafioną. Nie z winy organizatorów, tylko z winy polityków, którzy obiecują gruszki na wierzbie, a jak jest każdy widzi. Do tego się spóźniają na umówione spotkanie, przez co ludzie stali około godziny na piekielnym słońcu, po to tylko by wysłuchać kilka wyświechtanych frazesów. Jazda przez Gdańsk też była nerwowa, bo tempo niskie i w tłumie widziałem kilka kolizji; ekscesy w stylu, gruby facet wymachujący pięściami, bo ktoś go prawie najechał. W sumie 18 km nerwów. Za rok nie jadę.

Afterparty zrobiłem sobie sam, wyjazd do lasu, po różnych ścieżkach pomiędzy Oliwą a Wrzeszczem, potem duża pętla nad morze, od mola do mola i powrót do Oliwy z Sopotu. Lajcik.